Niedziela 22/2023
Nie pozwalaj na zło
Istnienie piekła jest tak pewne, że już tu, na ziemi, człowiek zaczyna go doświadczać. „Życie jest piekłem” – wyznają ci, którzy zaznali ogromnego bólu, ale niestety także ci, którzy sprzedali swoją uczciwość i poczuli wstręt do siebie, do innych, do świata. Gdy dom staje się miejscem pozbawionym wzajemnej miłości, a wypełnia go jedynie przemoc – taki dom staje się wręcz piekłem. Gdy pozwala się na zło, krzywdy, bluźnierstwa i przemoc, odczuwa się piekło. Gdy sączą się wokół nienawiść i życzenie innym wszystkiego najgorszego – doświadcza się piekła. Czasem nie do końca uświadomionego, ale jednak piekła. Bo ono istnieje i jeśli dopuścimy do siebie zło, rozpoczyna się już tu, na ziemi.
Pytamy: czym jest piekło? Nie tylko wyobrażeniem bezdennej czeluści pełnej ognia i krzyku dręczonych. Piekło jest utratą Boga. Piekło to beznadzieja, żal, smutek, rozpacz... To niedające się niczym ugasić pragnienie, totalna pustka duchowa. Piekło rozpoczyna się w sercu tego, kto grzeszy. Piekło jest w społeczeństwie, które odrzuca prawo Boże.
Takie piekło zapewne było także w rodzinie 8-letniego Kamilka z Częstochowy, zakatowanego przez ojczyma, przy braku reakcji matki i krewnych. Ta historia wstrząsnęła całą Polską, dlatego do niej wracamy. Nie po to jednak, by przypominać gehennę chłopca, ale by zadać bolesne dla wszystkich pytanie: „Gdzie kończy się granica między «niewtrącaniem się w nie swoje sprawy» a zwykłą znieczulicą? (...) czemu tak mało obchodzi nas życie tuż za naszą ścianą?”. Zastanawia się nad tym Katarzyna Kasjanowicz, autorka tekstu Najprościej nie widzieć (s. 24-25). Przecież każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że gdy pozwala na zło, staje się jego współsprawcą. A najgorsze jest zachowanie tych, którzy tolerują krzywdę innych, najczęściej bezbronnych. I choć owo zło nieustannie panoszy się wokół nas, nie wolno nam, zwłaszcza chrześcijanom, odwracać wzroku. I proszę Państwa, by nie myśleli w stylu: no cóż, taki jest świat, nic nie poradzimy; zło zawsze było i zawsze będzie, podobnie jak zawsze będą nienawiść i miłość... Nie stawiajmy znaku równości między dobrem i złem! One nie są pozytywem i negatywem tej samej kliszy. Każda reakcja na zło jest krokiem w kierunku lepszego świata. Oczywiście, że nie uczynimy wszystkich ludzi dobrymi, ale przynajmniej postawimy tamę wszechobecnemu złu.